„ ROZDROŻE”.
Stoisz w miejscu,
gdzie jedno się wypala a drugie powoli powstaje- słyszę w
odpowiedzi na moje wewnętrzne marudzenie - dlaczego nic nowego nie
dzieje się w moim życiu?- Kochanie to czas, w którym potrzebna
jest twoja deklaracja rozejścia się z daną sytuacją, człowiekiem,
tematem lub miejscem. Stoisz na rozdrożu a rozdroże, to czas
wypalania się podstaw danej sytuacji aby ją zmienić lub zaprzestać
brania w niej udziału. To czas pozornie nie aktywny a aktywnością
pod spodem przesiąknięty. Nie widać jej a się dzieje. Masz
ochotę na pączka?
- Nie za bardzo.
Mam najedzony brzuch i nie mam na razie ochoty na nic do jedzenie.
- No właśnie,
kochanie to rozdroże. Jesteś najedzona i nie masz na nic ochoty ale
za chwilę naturalnie przyjdzie uczucie głodu i zaczniesz myśleć o
jedzeniu. Twoje myśli znów będą twórcze a ty aktywnie
wprowadzająca je w życie. Będziesz dalej płynąć przed siebie.
Jeszcze chwilę. Tylko poczuj głód i zdeklaruj się na co masz
teraz ochotę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz