EMOCJE.
Kilka słów wyjaśniających czym są emocje, jak powstają, i która część naszego mózgu za nie odpowiada.
Czym są emocje?
Emocje w psychologii to procesy psychiczne, silne odczucia pobudzające, nadające wrażeniom subiektywne wartości i jakości.
Są to zwykle automatyczne, dość krótkie i złożone reakcje organizmu.
Emocje są zwykle widoczne na zewnątrz, mają swoje korelaty fizjologiczne nawet jeśli są skrywane.
Nasz mózg jest organem, który pozwala nam odczuwać i myśleć, uczyć się i
pamiętać, tworzyć i marzyć, nabywać i przejawiać stany emocjonalne.
Emocje, uczenie się i pamięć są wyjątkowo złożonymi przejawami
aktywności mózgu, a najbardziej istotnymi obszarami mózgu, stanowiącymi
podłoże strukturalne wymienionych procesów są układ limbiczny i kora
mózgowa. Główną funkcją układu limbicznego jest analiza bodźców
środowiska zewnętrznego i wewnętrznego ustroju pod kątem ich znaczenia
emocjonalnego i kierowanie zachowaniem popędowo- emocjonalnym.
Funkcje układu limbicznego:
- powstawanie stanów emocjonalnych
- koordynacja czynności układu somatycznego i autonomicznego
- procesy poznawcze uczenia się i pamięci.
Bliski związek anatomiczny wyjaśnia, dlaczego emocje i pamięć są ze
sobą ściśle związane, dlaczego lepiej przechowujemy pamięć, która
powstała przy odpowiednim poziomie emocji niż wtedy, gdy poziom
wzbudzenia był zbyt niski lub nadmiernie wysoki. Poziom wzbudzenia oraz
stan emocjonalny stanowią tzw. nieasocjacyjne czynniki uczenia się i
zapamiętywania.
Są to procesy przetwarzania informacji, jakie
zachodzą w układzie nerwowym i polegają na odbieraniu informacji z
otoczenia, ich przechowywaniu i przekształcaniu, oraz wyprowadzaniu ich
ponownie do otoczenia w postaci reakcji - zachowania.
To wszystko
wiedza psychologiczna, biologiczna i fizjonomiczna. Wiedza empiryczna
poparta doświadczeniem klinicznym wobec tego stanowi fakt naukowy, który
jednym słowem potwierdza, że emocje i to co zapamiętaliśmy pod ich
wpływem jest prze-fałszowane i do tego w następnej podobnej sytuacji
zareagujemy automatycznie według wyuczonego wzorca. Pytanie moje jest
takie, czy istnieje możliwość uwolnienia się od emocjonalnego oglądu
świata, a co za tym idzie od uczenia się reakcji na niego? Czy
abstrakcyjny sposób reakcji jest możliwy, i czy można wyjść poza
automatyzmy?
Jak pozbyć się emocji i czy one są naszą naturą?
W
pracach naukowych wyczytałam jeszcze jedną ważną informację, a
mianowicie - drażnienie prądem obszarów limbicznych, wywołuje psychozy i
halucynacje. A przecież pobudzenie do emocji to właśnie reaktywność
układu limbicznego. Czyżbyśmy byli cały czas w obszarze psychoz i
halucynacji? Czy tylko medytacyjny stan umysłu może przynieść prawdę i
abstrakcyjną na nią reakcję?
To jest dla mnie przełomowe
spostrzeżenie, nad którym mam zamiar dalej pracować, abyśmy stali się
wreszcie prawdą a nie wyuczoną reakcją. I jeszcze jedno, co cały czas
stymuluje nasz układ limbiczny aby wytwarzał emocje? Jeszcze nad tym
popracuję, chcę dowiedzieć się prawdy, ale o tym już w następnych
detektywistycznych sprawozdaniach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz